Bardzo dobra informacja z kręgów rządowych. Tak dobra, że z pełnym przekonaniem mogę ją publicznie pochwalić, pomagając może w jakiś tam sposób w jej wdrażaniu w życie, a przy okazji odbierając głos krytykom, że ja tylko krytykuję.
Teraz właśnie chwalę.
Jak dowiedziałem się z hej.mielec do Mielca zjechało mnóstwo oficjeli, a to: wiceminister klimatu i środowiska Jacek Ozdoba, wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł, p.o. zastępcy Głównego Inspektoratu Środowiska Krzysztof Gołębiewski, wicewojewoda podkarpacki Radosław Wiatr.
Towarzyszyli im nasz poseł Fryderyk Kapinos oraz pani Dorota Chorązka, kiedyś przywódczyni protestu przeciwko Kronospanowi i rozmówczyni tête-à-tête
z Jarosławem Kaczyńskim, a obecnie już urzędniczka państwowa, starszy inspektor weterynaryjny w Powiatowym Inspektoracie Weterynarii w Mielcu.
No i po kolei.
To bardzo dobrze, że rząd powołuje Departament Zwalczania Przestępczości Środowiskowej, z Zespołem Terenowym Departamentu w Mielcu.
Należy założyć, że skoro panowie inspektorzy w liczbie sześciu skupią się na pracy głównie w trybie interwencyjnym - związanym z przeprowadzaniem kontroli pozaplanowych i posiadając tak bogate wyposażenie jak m.in. drony, fotopułapki, georadary, noktowizja i termowizja, to zareagują błyskawicznie na każdą skargę składaną przez mieszkańców, a mielczan w szczególności.
Oczywiście zakładam, ze mimo ostrych zapowiedzi będą musieli prowadzić wstępną analizę zgłoszeń, bo jak tylko ludzie dostaną telefon czy adres internetowy, to tych zgłoszeń będzie tak wiele, że tak skromny zespół nie podoła.
No chyba że jego zadana są z góry zdefiniowane, na – jak to określił min. Warchoł – wyłącznie tropieniu wielkich firm, przede wszystkim z zagranicznym kapitałem, a Kronospanu w szczególności.
(To moje podejrzenie potwierdził sam minister Warchoł, o czym przeczytałem w kolejnym dniu po napisaniu tego felietonu, o czym tu informuję. Pozostaje więc jeden cel działań - Kronospan. No i inni paskudni Niemcy, którzy nas zatruwają. W tym wypadku dymem i innym świństwem. Pewnie polskie firmy mogą niczego się nie obawiać)
Powiedział Pan Minister tak: Polska jest życzliwa zagranicznym inwestycjom, (….) Ale nie może być tak, że te inwestycje odbywają się za wszelką cenę. Granicą jest bezpieczeństwo dla środowiska, otoczenia i dla ludzi.
No i słusznie, Panie Ministrze.
I dalej mówił tak: Tworzymy ramy systemowe, uzbrajamy państwo do ochrony ludzi przed zanieczyszczeniem środowiska, zagrożeniem dla ludzi ze strony tych, którzy tutaj przychodzą i niestety lekceważą prawo, skargi mieszkańców.
W Mielcu ta sprawa w sposób wyjątkowy jest nabrzmiała od wielu lat. Dziś jesteśmy kontynuatorami tej myśli, którą po raz pierwszy wyraził prezes, premier Jarosław Kaczyński w 2018 roku, kiedy upomniał się o ostrą reakcję państwa w sprawie wielkich koncernów, które tutaj przychodzą i zatruwają środowisko.
Wynikać by z tego mogło, ze trujący sąsiad będzie poza zainteresowaniem Zespołu Terenowego. Choć mogę się mylić.
Nadzieję, ze tak nie będzie, budzi kolejna wypowiedź pana Ministra Warchoła: powiedział mianowicie, ze „środowiskowy CBŚ będzie w Mielcu”. będzie działał w sposób zorganizowany, pionowo, bez powiązań z lokalnymi układami.
I ja Panu Ministrowi naprawdę wierzę w tym wypadku. Wierzę, bo nie mam innego wyjścia. To jedyna szansa dla Mielca, by nie powtórzyły się wydarzenia sprzed lat i to nie tylko związane z Kronospanem
Mam jednak propozycję i dla Panów Ministrów, i dla tego terenowego Oddziału śledczego.
Zacznijcie od „swoich”. Zacznijcie od kontroli spółki Euro Eko Sp. z o.o.
Proponuję to nie dlatego, bym uważał, że ona źle prowadzi swoją działalność. Wierzę, że od czasu, gdy kierownictwo objął w niej działacz PiS i mielecki radny pan Radosław Swół, spółka jest wzorem w przestrzeganiu prawa środowiskowego na niwie tej bardzo trudnej działalności, którą prowadzi.
Więc zapytacie, dlaczego taka propozycja? Ano z dlatego, że w czasie, gdy na czele 15 tys. mielczan protestowali nasi przedstawiciele, w tym Pan radny Szczerba i Pani Chorązka, ja sfotografowałem katastrofalne zaniedbania, które w tym samym dniu zauważyłem na terenie spółki Euro Eko, To co się tam działo, urągało wszelkim zasadom ochrony środowiska i racjonalnego gospodarowania odpadami. Napisałem nawet na ten temat felieton, ale kto by go w atmosferze gorączki antykronospanowej zauważył i się nim przejął.
Zdjęcie z załączeniu.
I działo się to w czasie, kiedy spółką rządził prezes mianowany ze wsparciem partii rządzącej.
Kiedy do Mielca przyjechał w tej sprawie pan Kaczyński.
Łatwo mi to mówić, bo w tej spółce pracowałem w latach 2009 i 2010 i widziałem, co się tam działo i jak załatwiano sprawy. Ciekawych odsyłam do moich zeznań w ABW, bo zostałem tam poproszony.
Kontrola Panów po pierwsze rozwieje podejrzenia, ze jesteście po to, by walczyć wyłącznie z firmami obcymi i po drugie uwiarygodni deklarację Pana Ministra Warchoła, że Zespół Terenowy będzie działał bez powiązań z lokalnymi układami.
Ja naprawdę życzę panom sukcesów i uwiarygodnienia w oczach mieszkańców, bo to jest w interesie Mielca.
I wtedy bez oporów będę się mógł przyłączyć do wypowiedzi pani Chorązkiej, która zebranym ministrom powiedziała te słowa: Wreszcie będziemy mieć kogoś, kto będzie stał za nami mieszkańcami, będzie chronił nas przed dużymi przedsiębiorstwami, które nie stosowały się do żadnych zasad, robiły co chciały, bawiły się w kotka i myszkę z WIOŚ. Tutaj nie będzie już takiej możliwości. Będzie możliwość szybkiego reagowania bez powiadamiania zakładu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz