czwartek, 14 marca 2024

Pan Jacek Klimek emerytom i niemowlakom, czyli obietnic z worka obfitości ciąg dalszy

 

Obraz ze strony miastodzieci.pl

Najlepiej być bogatym, zdrowym i pięknym. Jakbym kandydował, to bym to wam obiecał. Obiecuję.

Podobnie dla mnie wygląda program wyborczy pana Jacka Klimka, obiecujący prawie wszystko prawie wszystkim, bez odnoszenia się do ogromnego zadłużenia miasta (wyjątkiem było omawianie problemów MKS, gdzie padła wysokość zadłużenia Mielca – 190 mln zł, o którym to zadłużeniu kandydat nie wspomina, gdy obiecuje kolejne wydatki).

O gospodarczych sprawach Mielca, zawartych w haśle „Solidne zarządzanie”, było poprzednio. Dzisiaj będzie o emerytach, niemowlakach i kulturze, firmowanych hasłem „Poprawa życia wszystkich mieszkańców”.

 Wszyscy byśmy chcieli, by się nam poprawiło. I to w każdej dziedzinie. Zobaczmy, czego możemy oczekiwać.

Jedyna konkretna obietnica finansowa to zwiększenie becikowego z obecnych 1000 złotych na 2000 zł. Bo to nie jest wprowadzenie becikowego, bo ono istnieje, to jest wzrost becikowego. Decyzja słuszna i zapewne mozliwwa do realizacji, bo dzieci rodzi nam się tak bardzo mało i coraz mniej, że nie wpłynie zasadniczo na stan finansów Mielca.

Jak pisze Pan Klimek z ogromną emfazą w swoim programie wyborczym, „Jestem przekonany, że wprowadzenie Becikowego będzie ogromnym krokiem w kierunku budowania lepszego jutra dla naszych rodzin i naszego miasta”. Więc powtórzę – nie wprowadzenie, tylko zwiększenie.

Dalej już przemieszczamy się w dziedzinę obietnic bez pokrycia, jak ta: „Planuję inwestycje w nowe miejsca edukacyjne oraz rozbudowę, aby zapewnić większą dostępność miejsc”. Jak wynika z dalszej części programu, chodzi o miejsca w żłobkach i przedszkolach. Brak jakichkolwiek konkretów i co do sposobów finansowania i co konkretnie ma być robione.

A teraz seniorzy. Pan Klimek stara się nie dostrzegać tego, co w sprawie seniorów zrobiła ustępująca władza i ponownie obiecuje, to co jest, jako nowe, dorzucając swoje, mało realne i mało sprecyzowane obietnice.

Wszyscy seniorzy chcą się bawić, więc będą mieli zapewnione „Cykliczne imprezy dla seniorów” Szkoda, ze pan Klimek nie uczestniczy w tej niezliczonej ilości imprez, organizowanych czy to przez Uniwersytet Trzeciego Wieku, czy przez kluby seniora, czy przez Mielecką Radę Seniorów, czy Urząd Miasta, bo gdyby uczestniczył, to by nie składał takich propozycji.

Obiecuje dalej: „Chcę, aby nasi Seniorzy czuli się docenieni i aktywni w życiu społecznym. Organizowane imprezy będą okazją do spotkań, integracji oraz wspólnego spędzania czasu w przyjaznej atmosferze”.

Dla mnie to takie wyborcze bla, bla bla, puste gadania.  Zapewniam, że każde wydarzenie będzie starannie zaplanowane, uwzględniając różnorodność zainteresowań i potrzeb naszej wspaniałej społeczności senioralnej”.

Ale jest kolejny niekonkretny konkret: „Chcę stworzyć dedykowany numer kontaktowy, który umożliwi seniorom rozmowę  z wykwalifikowanym personelem, gotowym wysłuchać, doradzić i udzielić pomocy w razie potrzeby”.

A jakiż by to miał być wykwalifikowany personel tego telefonu zaufania? Zespół lekarzy, psychologów, terapeutów etc? Obiecanki cacanki, jak nie można się doczekać dobrze działającego SOR u.

No i oczywiście uruchomienie „Domów dziennego pobytu seniora i osób niepełnosprawnych”.  Kandydat w swym programi tak pisze, jakby takowych do tej pory w Mielcu nie było. Chciałbym przypomnieć, że jeden taki wybudowano niedawno na Starym Mieście, a inne też już działają od dawna.

Kontynuując rozwijanie tematu programu wyborczego „Poprawa życia wszystkich mieszkańców” dochodzimy do spraw kontaktu z mieszkańcami.

Program przewiduje „Słuchanie potrzeb mieszkańców”. Zauważę, że potrzeby nie umieją mówić, ale chyba rozumiemy o co chodzi. Dalej Pan Klimek mówi (w swoim programie) „Wasz głos ma znaczenia, razem zrealizujemy nasze wspólne marzenia o piękniejszym, dynamicznym rozwoju naszego miasta”.  

No i doszliśmy do kultury. Tu jest raczej kontynuacja i rozwój, bo brak sugestii, że do tej pory była pustka kulturalna. Ale będzie rozwój (kulturalny), poprawa efektywności, dostępność przez cały rok, rozbudowa i uatrakcyjnienie, inspiracja, angażowanie i integrowanie społeczności. Konkretów zero.

No nie, za wyjątkiem Rynku.

Bo Rynek ma być ożywiony. Jak? Ano „przez organizację cyklicznych imprez, koncertów, oraz teatrów ulicznych”.   I dalej:  zapewniam, że nasza starówka ożyje śpiewem, tańcem i artystyczną magią”.   Chcę zainicjować serię wydarzeń, obejmujących różnorodne dziedziny sztuki i rozrywki, by każdy znalazł coś dla siebie. Niech Rynek stanie się miejscem, gdzie wspólnota kwitnie, a tradycja łączy się z nowoczesnością”. 

Jakoś tak się złożyło, że w programie wyborczym słowa nie ma o Domu Kultury, wspaniałej Bibliotece, naszych dwu muzeach?  Czyżby nigdy Pan w nich nie był, Panie Prezesie Stali Mielec?

A Rynek to Pan zadaszy, by to wszystko, co Pan obiecuje, na nim się zmieściło i przez cały rok mogło się dziać?

Kultura narodu, także społeczności lokalnej, jest sprawą jej tożsamości. Jest sprawą być albo nie być.

Tylko przypomnę: po Grekach odziedziczyliśmy tradycję olimpiad, którą to tradycję sparszywili doszczętnie, żyjący z niej sportowi biznesmeni, czyniąc ze szlachetnej rywalizacji, zawody dolarów, euro, złotówek czy juanów.

Ale odziedziczyliśmy także wielką grecką kulturę, która legła u podstaw naszej kultury, także polskiej. I ona trwa, chociaż wielu jej nie dostrzega. Bo uważa, za nieistotną dla naszego bytowania.

 

 

PS.

A gdy już piszę o sporcie i kulturze, to tak mi przyszło na myśl, że dziwnie mało Pan mówi o mieleckim sporcie, a piłce nożnej w szczególności. Gdy już skończą się źródła zasilania piłki z państwowych spółek, co będzie z mieleckim sportem? Co Pan wybierze? Finansowanie Stali Mielec, czy finansowanie Domu Kultury, Biblioteki czy innej działalności kulturalnej?

Propozycji założenia w Mielcu szkoły wyższej, oferującej programy kształcenia w kierunkach niezbędnych dla rozwoju lokalnych przedsiębiorstw, czyli de facto coś jak politechniki, nawet nie będę komentował, pamiętając zupełnie nieudaną próbę założenia w Mielcu filii AGH, o czym pewnie pan kandydat Klimek nie słyszał. A teraz chętnych do nauki w takiej szkole jest tylko mniej, więc te obietnice między bajki wyborcze trzeba włożyć.

 

 

wtorek, 12 marca 2024

Po co Mielcowi prezydent, który będzie szykanował niezależne (od niego ) media?

 


 Nie jest to felieton przeciwko jakiemukolwiek kandydatowi czy kandydatce w wyborach na urząd prezydenta Miasta Mielca.

Jest to felieton o sprawie bardzo ważnej, choć może akurat umykającej uwadze społeczeństwa, obserwującego kampanię wyborczą.

Ale umykającej także uwadze samych zawodników i zawodniczek do pierwszego miejsca premiowanego tym stanowiskiem.

A co gorsze, umykającej uwadze sztabów wyborczych kandydatów.

 

Szanowne kandydatki w liczbie dwóch i szanowni kandydaci w liczbie pięciu. Ludzie obserwują waszą kampanię, w której wygłaszacie wiele pięknych słów, o tym co dla Mielca i mielczan zrobicie, jak was wybiorą. Obiecujecie  czasami sprawy realne, czasami bardzo nie.

 

Mimo wszystko wolelibyście, by ludzie wasze zapewnienia łykali jak żaby wodę.

 

A ja mam pytanie. Czy i w jakim stopniu jesteście odporni na krytykę waszych obietnic dzisiaj i krytykę waszych działań jako prezydenta?

Wiem, że nikt nie lubi, jak się go krytykuje, ale krytyka jest potrzebna. Z jednej strony dowiecie się, co źle zrobiliście a może bardziej chcecie zrobić, bo wasze otoczenie czasami wam nie powie.

Z drugiej strony wolne społeczeństwo, którym chcecie kierować, na tym polega, że dopóki jest demokracja, a nie zamordyzm, dopóty mamy wolność wypowiedzi, szczególnie ważną, gdy jest czyniona w interesie wspólnym.

Czyli każdy może przedstawić swoje zdanie o waszych poczynaniach, nawet jak nie ma racji, byleby wypowiedź utrzymana byłą w ogólnie przyjętym standardzie dyskursu publicznego.

 

Co będzie, gdy media takie lub inne, będą krytykować wasze działania jako prezydenta czy prezydentki?

Czy zakażecie dziennikarzom przychodzić na zebrania Rady? Nałożycie embargo na wszelkie informacje dla takich mediów, nawet jak to nielegalne? Wymyślicie , wspólnie może z innymi, jakąś inną szykanę dla zbyt ciekawskiego i krytycznego dziennikarza?

 

Mieliśmy takie sytuacje w mijającej kadencji, gdy prezydent bardzo się obraził na jeden z portali. Nawet go wtedy starałem się bronić (ten portal).

 

Naprawdę nie potrzebujemy w Mielcu prezydenta, który nie będzie umiał w kampanii wyborczej obiecać, zdeklarować się pod słowem honoru (innej opcji nie ma), że nigdy niczego – jako prezydent – nie uczyni, by kneblować wolne póki co media.

 

Nie wracajmy do czasów słusznie minionych, i tych dawniejszych, i tych całkiem bliskich.

Trzy lata temu napisałem na ten temat felieton https://andrzejtalarek.blogspot.com/2021/08/wolne-mieleckie-media-lextvn.html

poniedziałek, 11 marca 2024

Czego nie obiecuje pan Jacek Klimek mielczanom w swoim programie wyborczym?

 


Zadałem sobie trochę trudu i prześledziłem propozycje programowe pana Jacka Klimka zamieszczane sukcesywnie na jego stronie facebookowej Jacek Klimek kandydat na prezydenta miasta Mielec.

Program pod ogólną nazwą PRZYSZŁOŚĆ, ROZWÓJ I DOBROBYT MIASTA zawarty jest w czterech punktach, którę już same w sobie, przez swoją ogólnikowość, banalność i utopijność są dla mnie podejrzane.  

1.     1. Solidne zarządzanie

2.     2. Poprawa życia wszystkich mieszkańców

3.     3. Infrastruktura i polityka przestrzenna

4.     4. Przedsiębiorczość

Ale to tylko tytuły, pomyślałem, i może w szczegółąch będzie lepiej? Czytałem i nie było lepiej. Cały dotychczas opublikowany, szczegółowy program to zbiór banałów, ogólnikowych i bardzo oczywistych obietnic, pustosłowia. I żadnych konkretów.

Że tak jest, zaraz udowodnię.

Dotychczas opublikowano rozwinięcie pierwszych dwu punktów głównych programu. Dzisiaj zajmę się tym pierwszym.

 Solidne zarządzanie

Na początku przypomnę encyklopedyczną definicję truizmu, by łatwiej było nam komentować.

Truizm – stwierdzenie prawdziwe, ale banalne, znane wszystkim albo zbyt błahe, aby warto było je wygłaszać. Truizmem jest np. stwierdzenie, że „Słońce jest jasne”.

Terminem przeciwnym do truizmu jest oczywisty fałsz, którym jest np. określenie „gruszki na wierzbie”.

Banał natomiast to powiedzenie niemające głębszej treści, ogólnie znane.

Liczbami ponumeruję sobie kolejne posty pana Jacka Klimka na Facebooku, które zamieszczę w postscriptum,  i kolejno będę je komentował.

 

Ad 1 Komentując opis postu z nr 1 mogę powiedzieć jedynie: same truizmy, miłe  oczywistości. Zero konkretów, jak te wspaniałe, miłe dla uszu hasła, wprowadzać w życie.

Między innymi post ten zawiera takie sformułowanie: „Pragnę zainicjować i wprowadzić szereg działań, które pozwolą nam zarządzać finansami publicznymi z rozwagą, eliminować marnotrawstwo, i jednocześnie inwestować w projekty przynoszące  największe korzyści dla mieszkańców. Jakich działań, chciałoby się wiedzieć, ale Pan niczego nie mówi.

 

Ad. 2 Podobnie jak w poście 1 żadnych konkretów tylko piękne hasła, nazywane przez językoznawców truizmami. Środki publiczne wykorzystywane z rozwagą – co ma pan na myśli? Czy do tej pory wydawano bez rozwagi, bez analizy, bez obawy? Co to są projekty, które „mają najwyższy zwrot inwestycji dla miasta?  Proszę o zdefiniowanie, bo nie rozumiem.

 

Ad 3 Jak powyższe dwa. Same ogólniki, pięknie brzmiące truizmy, na które każdy może się zgodzić, jak zrozumie, co Pan miał na myśli, ale żadnych propozycji, jak to niby chce Pan robić. Może Pan łaskawie zdefiniuje pojęcie, co Pan rozumie przez sformułowanie: „klimat transparentności i otwartości w działaniach administracji publicznej”. Bo fakt, że każdy kandydat chce „podejmować konkretne działanie , które przyczynią się do lepszego funkcjonowania naszego miasta i polepszenia życia jego mieszkańców to jakby kolejny truizm, tylko może Pan powie, jak to chce pan robić?

 

Ad 4 Jak powyżej. Truizmy i banały. Pisze Pan: Pragnę skupić się na modernizacji infrastruktury miejskiej, tworząc innowacyjne rozwiązania, które poprawią jakość życia mieszkańców Może choć ze dwa przykłady tych innowacyjnych rozwiązań, bo bez tego to są puste obietnice.

Pisze Pan dalej: „Fundusze europejskie pozwolą na realizację projektów z zakresu komunikacji, energii, czy też zrównoważonego rozwoju. Może uświadomi Pan mnie i innych, co rozumie Pan przez zrównoważony rozwój? Bo może pan nie wie, że zrównoważony rozwój to agenda ONZ, składająca się z 17 bloków tematycznych, w tym np. ten mówiący o ochronie ryb w oceanach. (Cele Zrównoważonego Rozwoju ONZ (ang. UN Sustainable Development Goals, SDG) to 17 celów dotyczących ograniczenia ubóstwa, ochrony środowiska i zapewnienia ogólnego dobrobytu dla wszystkich ludzi na świecie).

 

Ad 5 Pisze Pan w kolejnym poście: stawiam na rzetelną weryfikację i optymalizację zasobów komunalnych, aby stworzyć fundamenty dla obniżenia podatku od nieruchomości. Obecnie obciążenia podatkowe nieruchomościami mogą być uciążliwe dla wielu mieszkańców. Weryfikacja zasobów pozwoli na dostosowanie podatków do rzeczywistej wartości nieruchomości.  Może kilka słów wyjaśnienia, o co chodzi? Podatek katastralny się Panu marzy? A to raczej wzrost a nie spadek obciążeń. Konia z rzędem dla tego, kto mi wyjaśni sens zdania: „Obecnie obciążenia podatkowe nieruchomościami mogą być uciążliwe dla wielu mieszkańców”.. Przejęzyczył się pan czy to jakieś nieznane nikomu działanie?

Dalej tak pan pisze: „Poprawa zarządzania zasobami komunalnymi otworzy drzwi do skoncentrowanych inwestycji w infrastrukturę i usługi publiczne. To z kolei przyciągnie nowe inwestycje, wspierając rozwój miasta. Może parę zdań sprecyzowania, bo to dla mnie jest mowa trawa. Nawet nie truizmy, tylko mówienie – przepraszam – od rzeczy.

 

Ad 6. No i wreszcie coś konkretnego, nie wprowadzi Pan bezpłatnych MKS ów, głupiego pomysłu Pana kontrkandydata. To fajnie. Tylko że dalej jest mniej fajnie.

Najpierw proszę wytłumaczyć to stwierdzenie, że nikomu nie może Pan obiecać darmowej komunikacji. Więc pytam: nikomu nowemu, czy nikomu tak ogólnie? Może pan nie wie, że już dużo osób darmową komunikację ma.

Pisze Pan pięknie, że „po konsultacji z ekspertami od transportu publicznego, zapewni Pan stabilność  systemu komunikacji miejskiej”. Rozumiem, że w Pana ocenie jest on dziś niestabilny tak ogólnie, czy szczególnie finansowo?

Bo dalej pan pisze: Komunikacja w naszym mieście musi zostać unowocześniona, stać się stabilna finansowo, a przede wszystkim musi spełniać oczekiwania mieszkańców Mielca,  nie generując jednocześnie rocznych długów w wysokości 14 mln złotych.

Ja podpowiem Panu, jakie są oczekiwania mieszkańców, które chce pan wraz z komunikacją spełnić: jak najwięcej linii autobusowych, jak najczęstsze kursowanie autobusów i jak najtańsze bilety. Życzę powodzenia w realizacji tych zapowiedzi.

 

Ad 7 Na koniec pierwszej części oceny (tylko punkt 1 z Pańskiego programu, na inne przyjdzie czas), podsumuję Pana „deklarację ideową”.

Napisał Pan: Jako kandydat na prezydenta, zobowiązuję się do solidnego zarządzania, poprawy jakości życia wszystkich mieszkańców, uatrakcyjnienie oferty imprez i wydarzeń w mieście oraz wszelka pomoc organizacyjna dla inwestorów i przedsiębiorców.

Razem, z determinacją i wizją, możemy uczynić Mielec jeszcze lepszym miejscem do życia.

Jestem kandydatem, który nigdy nie był politykiem i nigdy nie pojawił się w partii. Nie jestem samorządowcem, ale to moja zaleta, bo nie jestem obciążony żadnymi zobowiązaniami. Bardzo szybko uczę się ciężkiej pracy w mojej pasji.

Zapytam więc na koniec: naprawdę nie jest Pan, jako kandydat, a potem jako prezydent,  obciążony żadnymi zobowiązaniami? Bo naprawdę nie potrzeba być samorządowcem, by przyjąć na siebie zobowiązanie ogromne, które mogą zaważyć na całej Pana kadencji i na życiu mielczan także. Jak nam to Pan może zagwarantować?

 A nawiązując do tytułu felietonu, powiem, że pan Klimek obiecuje nam wszystko. Tylko nic konkretnie.

 

https://andrzejtalarek.blogspot.com/2024/03/czy-hejmielec-korso-wcj-24-i-radio_32.html

 

 

PS. Poniżej przywoływane zapisy programu Pana Jacka Klimka. Jak ktoś mi nie wierzy, może sprawdzić.

1.     1. Gospodarność w każdym działaniu to fundament mojego programu wyborczego jako kandydata na prezydenta miasta Mielec.

Jestem przekonany, że efektywne zarządzanie zasobami, zarówno finansowymi, ludzkimi, jak i środowiskowymi, jest kluczowe dla rozwoju naszego miasta i zapewnienia jego mieszkańcom jak najlepszych warunków do życia.

Jestem gotów pracować z determinacją i zaangażowaniem, aby wprowadzić ten fundamentalny element w życie codzienne naszego miasta i zapewnić jego rozwój.

Pragnę zainicjować i wprowadzić szereg działań, które pozwolą nam zarządzać finansami publicznymi z rozwagą, eliminować marnotrawstwo, i jednocześnie inwestować w projekty przynoszące  największe korzyści dla mieszkańców.

Efektywne i odpowiedzialne zarządzanie zasobami jest kluczowym elementem dla rozwoju naszego miasta.

 2.     Poprawa Wykorzystania Środków Finansowych miasta Mielec: Skuteczność i Odpowiedzialność Finansowa

Poprzez skoncentrowane działania w obszarze zarządzania finansami, planuję uczynić Mielec miejscem, gdzie środki publiczne są wykorzystywane z rozwagą, a mieszkańcy mogą być pewni, że ich pieniądze przyczyniają się do trwałego i zrównoważonego rozwoju naszej społeczności.

Będę koncentrował się na projektach, które będą miały najwyższy zwrot inwestycji dla miasta i które generują długoterminowe korzyści dla społeczności.

Wierzę, że odpowiedzialność finansowa to kluczowy element budowy lepszego jutra dla nas wszystkich.

 Poprawa Wykorzystania Środków Finansowych miasta

Chcę zapewnić skrupulatne zarządzanie budżetem, wspieranie inwestycji o strategicznym znaczeniu. Będę dążył do efektywnego i odpowiedzialnego wykorzystania środków finansowych, które przyczynią się do trwałego rozwoju Mielca.

Skoncentruję się na identyfikowaniu projektów o najwyższym potencjale zwrotu inwestycji dla miasta

 

3.     3. Mieszkańcy Mielca zasługują na efektywne i sprawnie działające instytucje miejskie, które skutecznie odpowiadają na ich potrzeby. Będę starał się dążyć do stworzenia klimatu transparentności i otwartości w działaniach administracji publicznej.

Otwartość na potrzeby mieszkańców, dostępność informacji oraz aktywne angażowanie społeczności lokalnej w procesy decyzyjne są kluczowe dla budowania zaufania i skutecznego funkcjonowania miasta.

Działania w tym zakresie będą miały na celu zwiększenie efektywności zarządzania miastem oraz poprawę jakości życia mieszkańców poprzez szybsze i bardziej dostępne usługi administracyjne.

Poprawa sprawności działania urzędów  i jednostek podległych prezydentowi

To krok w kierunku otwartej., nowoczesnej, aktywnej administracji. Jako kandydat na prezydenta miasta Mielec zobowiązuję się do podejmowania konkretnych działań , które przyczynią się do lepszego funkcjonowania naszego miasta i polepszenia życia jego mieszkańców.

 

4.     4. Mielec to miasto pełne potencjału, które zasługuje na dynamiczny rozwój i nowoczesną przyszłość.

W moim programie wyborczym na prezydenta Mielca stawiam kluczową kwestię skutecznego pozyskiwania środków z Funduszy Europejskich.

Dlaczego? Ponieważ te fundusze stanowią znakomitą szansę na wsparcie projektów, które mogą naprawdę odmienić nasze miasto.

Skuteczne pozyskiwanie środków z funduszy europejskich

Pragnę skupić się na modernizacji infrastruktury miejskiej, tworząc innowacyjne rozwiązania., które poprawią jakość życia mieszkańców. Fundusze europejskie pozwolą na realizację projektów z zakresu komunikacji, energii, czy też zrównoważonego rozwoju. Mielec to miasto przedsiębiorcze, a fundusze europejskie mogą być doskonałym wsparciem dla lokalnych firm.

5.     5. Solidne i odpowiedzialne zarządzanie zasobami komunalnymi bezpośrednio wpływa na jakość życia mieszkańców.

Dlatego też, w ramach mojego programu wyborczego, stawiam na rzetelną weryfikację i optymalizację zasobów komunalnych, aby stworzyć fundamenty dla obniżenia podatku od nieruchomości.

Obecnie obciążenia podatkowe nieruchomościami mogą być uciążliwe dla wielu mieszkańców. Weryfikacja zasobów pozwoli na dostosowanie podatków do rzeczywistej wartości nieruchomości.

Poprawa zarządzania zasobami komunalnymi otworzy drzwi do skoncentrowanych inwestycji w infrastrukturę i usługi publiczne. To z kolei przyciągnie nowe inwestycje, wspierając rozwój miasta.

Weryfikacja zasobów komunalnych, szansą na obniżenie podatku od nieruchomości

Dążąc do lepszego zarządzania zasobami komunalnymi , zyskamy nie tylko efektywność, ale także zdolność do wspierania mieszkańców i rozwijania miasta. Razem możemy zbudować Mielec,  który rozwija się z poszanowaniem swoich mieszkańców i ich potrzeb.

 

6.     6. Jacek Klimek o komunikacji – wie , ze miasto jest zadłużone na 190 mln zł i nikomu nie może obiecać darmowej komunikacji. (nikomu, czy nowym ludziom?)

 Aby uniknąć generowania długu, skoncentruję się na racjonalnym zarządzaniu finansami w sektorze komunikacji. Będę dążył do eliminacji zbędnych wydatków, przeprowadzając dokładną analizę kosztów i efektywności. Współpracując z ekspertami z dziedziny transportu publicznego, będziemy starali się opracować długofalową  strategię finansową, która zapewni stabilność systemu komunikacji miejskiej w Mielcu. Komunikacja w naszym mieście musi zostać unowocześniona, stać się stabilna finansowo, a przede wszystkim musi spełniać oczekiwania mieszkańców Mielca,  nie generując jednocześnie rocznych długów w wysokości 14 mln złotych

7.     7. Drodzy Mielczanie i Mielczanki,

Pragnę przedstawić Wam 4 punkty mojego programu wyborczego, których celem jest wspólny rozwój naszego pięknego miasta Mielca.

Jako kandydat na prezydenta, zobowiązuję się do solidnego zarządzania, poprawy jakości życia wszystkich mieszkańców, uatrakcyjnienie oferty imprez i wydarzeń w mieście oraz wszelka pomoc organizacyjna dla inwestorów i przedsiębiorców.

Razem, z determinacją i wizją, możemy uczynić Mielec jeszcze lepszym miejscem do życia.

Jestem kandydatem, który nigdy nie był politykiem i nigdy nie pojawił się w partii. Nie jestem samorządowcem, ale to moja zaleta, bo nie jestem obciążony żadnymi zobowiązaniami. Bardzo szybko uczę się ciężkiej pracy w mojej pasji.

Szanuję wszystkich dotychczasowych prezydentów naszego miasta, szanuję moich kontrkandydatów i zapewniam, że nie zamierzam nikogo krytykować ani atakować.

Chcę budować, jednoczyć i rozruszać to miasto, dać mu nową energię. To miasto musi tętnić życiem.

Zadbam o dzieci i ich opiekę, zadbam o młodzież - naszą przyszłość, zadbam o seniorów, bo to doświadczenie i chwile dumy tego miasta.

 

 

Czy Pan Prezydent Swół, (obecnie jeszcze) prezes „od śmieci”, zezwoli na budowę spalarni śmieci w Mielcu?

  Zdjęcie ze strony Euro Eko Sp. z o.o. Niekończąca się opowieść o nieszkodliwym spalaniu zwożonych z „połowy Polski” śmieci w środku Mie...