środa, 10 lipca 2019

Prezydent z epoki telefonów na korbkę?


Kiedyś, kiedy kierowałem centralą telefoniczną WSK, telefon był dobrem reglamentowanym. Można go było uzyskać od pani Wrzaskowej z „poczty”, gdy wsparło się swoją prośbę odpowiednim wsparciem instytucjonalnym.

Dzisiaj telefon komórkowy mają maleńkie dzieci i sprawnie się nim posługują. Internet bezprzewodowy, czy to w smartfonie, czy w domu, jest oczywistą oczywistością.
Korzystamy z niego tak wiele i tak często, że obecna sieć nadajników „zapycha się” nadmierną ilością megabajtów przesyłanej informacji i wkurzamy się, że Internet „zwalnia”.
Do tego dochodzą coraz to nowe usługi, oferowane w sieci, co dodatkowo z każdym dniem czyni ją mniej wydajną.

Aby poprawić transmisję danych, operatorzy budują nowe nadajniki. Nadal jeszcze w systemie 4G. Póki co, jeszcze wystarczą. Pod warunkiem, że będą.

A już za chwilę niezbędnymi dla życia będzie wprowadzenie systemu 5G, co dzieje się już na całym świecie i co niechybnie będzie się działo także w Polsce.

Chociaż czy w Mielcu, szczególnie przy obecnej władzy, to już nie mam takiej pewności.

Kiedy dawany za wzór prezydentów miast, pan Ferenc, wprowadzać chce w pobliskim Rzeszowie system 5G, nasz pan prezydent Jacek Wiśniewski, usiłuje przeszkodzić w budowie nadajnika 4G, tym samym usiłując zabarykadować drogę Mielca do nowoczesności.

Można i tak, panie Prezydencie. I nawet dziwnym mi się przestało wydawać w Pana postępowaniu, że nie przeszkadza Panu nadajnik 4G wprost nad głowami małych dzieci, na dachu szkoły podstawowej, kierowanej przez Pańskiego politycznego mentora, czerpiącej z tego tytułu pokaźne zyski.

Czego się nie robi dla zdobycia poklasku, nawet jak jest to poklask ludzi typu antyszczepionkowcy, bo ci, którym fale radiowe oddziałują na mózgi i wątroby, to podobne kategorie osobników.

Byłem na spotkaniu z Panem Prezydentem, gdy wstała osoba nawiedzona przez duchy telekomunikacji, z gwałtownym, wygadanym protestem przeciwko budowie masztu 4G, kiedy w tym czasie jej syn, trzymając smartfona na swoich jądrach, grał w jakąś grę. Na moje pytanie, czy nie widzi dysonansu pomiędzy swoim wystąpieniem, a zachowaniem syna, odpowiedziała, że jej syn bez smartfona nie potrafi funkcjonować.

Ja gratuluję Panu, gdy tacy ludzie są dla Pan przekonujący. Są Pana elektoratem.
Gdzie to mieleckie smart city, które mielczanom obiecywał śp. Prezydent Kozdęba?

Gdzie ten postęp, który rzekomo wraz z sobą niosą lewicowe formacje, których przecież jest Pan przedstawicielem?

Postępowa Rada Miasta Mielca nie wyda zacofanej, faszystowskiej uchwały w obronie rodziny, ale też nie dopuści do zabijania mielczan przez fale radiowe.
I to jest prawdziwy postęp po mielecku.

A na koniec jeszcze zapytam nieśmiało: a jak z Kronospanem? Truje nas, czy nie? Może całe to niszczenie mielczan, te ich choroby, ten stres, ba, to poparcie dla PiS-u, to przez fale radiowe, a nie żadne wyziewy z kominów, kominków, aut i Kronospanu?

Dobrze jest ludziom wskazać nowego wroga. Jak ze starym nie chce się walczyć. Albo wie się, że nie będzie żadnych efektów.
A tu masz, jak znalazł. Maszt 4G.Miał być, a nie będzie.
Sukces. Brawo.

Czy dla nowoczesnej lewicy Polska bez 5G to Polska bez PiS? Wszak to obecna władza chce wprowadzić 5G. Więc precz z nowoczesnością. To my jesteśmy nowocześni. Nie PiS. Precz z PiS em, który chce 5G. Precz z postępem. Powróćmy do zbieractwa i łowiectwa. Umrzemy zdrowsi, nawet nie wiedząc kiedy.
Bo nie będzie nas miał kto powiadomić z braku łączności.

PS. Powstała „Koalicji Polska Wolna od 5G”. Może mielecka lewica wraz z mielecką resztówką PO, przystąpi do tej koalicji. Można dać jej nową nazwę: „Koalicja Polska wolna od 5G, PiS i rozumu”. I to będzie postęp.

 https://hej.mielec.pl/pl/11_wiadomosci/52347_miasto_wnioskuje_do_plusa_a_co_z_masztem_na_sp1.html

2 komentarze:

Czego oczekuję od mieleckich posłów? Czyli słów parę o zarażaniu nienawiścią.

  Patrzę, jak wielu z was, na polską scenę polityczną i, pewnie znowu jak wielu z was, ogarnia mnie obrzydzenie i przerażenie jednocześnie...