Kiedyś, kiedy kierowałem centralą telefoniczną WSK, telefon
był dobrem reglamentowanym. Można go było uzyskać od pani Wrzaskowej z
„poczty”, gdy wsparło się swoją prośbę odpowiednim wsparciem instytucjonalnym.
Dzisiaj telefon komórkowy mają maleńkie dzieci i sprawnie
się nim posługują. Internet bezprzewodowy, czy to w smartfonie, czy w domu,
jest oczywistą oczywistością.
Korzystamy z niego tak wiele i tak często, że obecna sieć
nadajników „zapycha się” nadmierną ilością megabajtów przesyłanej informacji i
wkurzamy się, że Internet „zwalnia”.
Do tego dochodzą coraz to nowe usługi, oferowane w sieci, co
dodatkowo z każdym dniem czyni ją mniej wydajną.
Aby poprawić transmisję danych, operatorzy budują nowe
nadajniki. Nadal jeszcze w systemie 4G. Póki co, jeszcze wystarczą. Pod
warunkiem, że będą.
A już za chwilę niezbędnymi dla życia będzie wprowadzenie
systemu 5G, co dzieje się już na całym świecie i co niechybnie będzie się
działo także w Polsce.
Chociaż czy w Mielcu, szczególnie przy obecnej władzy, to
już nie mam takiej pewności.
Kiedy dawany za wzór prezydentów miast, pan Ferenc,
wprowadzać chce w pobliskim Rzeszowie system 5G, nasz pan prezydent Jacek
Wiśniewski, usiłuje przeszkodzić w budowie nadajnika 4G, tym samym usiłując
zabarykadować drogę Mielca do nowoczesności.
Można i tak, panie Prezydencie. I nawet dziwnym mi się
przestało wydawać w Pana postępowaniu, że nie przeszkadza Panu nadajnik 4G
wprost nad głowami małych dzieci, na dachu szkoły podstawowej, kierowanej przez
Pańskiego politycznego mentora, czerpiącej z tego tytułu pokaźne zyski.
Czego się nie robi dla zdobycia poklasku, nawet jak jest to
poklask ludzi typu antyszczepionkowcy, bo ci, którym fale radiowe oddziałują na
mózgi i wątroby, to podobne kategorie osobników.
Byłem na spotkaniu z Panem Prezydentem, gdy wstała osoba
nawiedzona przez duchy telekomunikacji, z gwałtownym, wygadanym protestem
przeciwko budowie masztu 4G, kiedy w tym czasie jej syn, trzymając smartfona na
swoich jądrach, grał w jakąś grę. Na moje pytanie, czy nie widzi dysonansu
pomiędzy swoim wystąpieniem, a zachowaniem syna, odpowiedziała, że jej syn bez
smartfona nie potrafi funkcjonować.
Ja gratuluję Panu, gdy tacy ludzie są dla Pan przekonujący.
Są Pana elektoratem.
Gdzie to mieleckie smart city, które mielczanom obiecywał
śp. Prezydent Kozdęba?
Gdzie ten postęp, który rzekomo wraz z sobą niosą lewicowe
formacje, których przecież jest Pan przedstawicielem?
Postępowa Rada Miasta Mielca nie wyda zacofanej, faszystowskiej
uchwały w obronie rodziny, ale też nie dopuści do zabijania mielczan przez fale
radiowe.
I to jest prawdziwy postęp po mielecku.
A na koniec jeszcze zapytam nieśmiało: a jak z Kronospanem? Truje
nas, czy nie? Może całe to niszczenie mielczan, te ich choroby, ten stres, ba,
to poparcie dla PiS-u, to przez fale radiowe, a nie żadne wyziewy z kominów,
kominków, aut i Kronospanu?
Dobrze jest ludziom wskazać nowego wroga. Jak ze starym nie
chce się walczyć. Albo wie się, że nie będzie żadnych efektów.
Sukces. Brawo.
Czy dla nowoczesnej lewicy Polska bez 5G to Polska bez PiS?
Wszak to obecna władza chce wprowadzić 5G. Więc precz z nowoczesnością. To my
jesteśmy nowocześni. Nie PiS. Precz z PiS em, który chce 5G. Precz z postępem.
Powróćmy do zbieractwa i łowiectwa. Umrzemy zdrowsi, nawet nie wiedząc kiedy.
Bo nie będzie nas miał kto powiadomić z braku łączności.
PS. Powstała „Koalicji Polska Wolna od 5G”. Może mielecka lewica
wraz z mielecką resztówką PO, przystąpi do tej koalicji. Można dać jej nową
nazwę: „Koalicja Polska wolna od 5G, PiS i rozumu”. I to będzie postęp.
https://hej.mielec.pl/pl/11_wiadomosci/52347_miasto_wnioskuje_do_plusa_a_co_z_masztem_na_sp1.html
Bardzo ciekawie napisane. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie napisane. Jestem pod wrażeniem i pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń