wtorek, 6 lutego 2024

Czy Pan Prezydent Szczerba in spe już ostatecznie zamknie Kronospan?

 


A może i innych trucicieli?

Nie byłem totalnie zaskoczony, kiedy dowiedziałem się, iż mój ulubiony radny miejski, pan  Jarosław Szczerba postanowił zostać prezydentem miasta Mielca, bo o tym już od jakiegoś czasu przebąkiwano.

Bardziej zaskoczył mnie fakt, że chce to uczynić (to bycie prezydentem) na bazie stowarzyszenia Wasz Mielec.

Dla mnie nazwanie stowarzyszenia Waszym Mielcem, kiedy istnieje już stowarzyszenie Nasz Mielec, a także inne, równie przebojowe, Teraz Mielec, jest mocno ryzykowne, bo wyborcom to wszystko się w głowach pomiesza i , mimo szczerych chęci, zamiast głosować na waszych, zagłosują na naszych albo – co jeszcze gorsze – wybiorą złe w Mielcu tu i teraz, bo to wszak wszystko jedne zło, a lepiej mieć je pod kontrolą.

Czy nie lepiej było nazwać komitet wyborczy pana Szczerby np. Wasz Kronospan, albo Precz z Kronospanem, albo najlepiej Nasze/Wasze (do wyboru) Czyste Środowisko. Wszak pan radny Szczerba został radnym na fali ogólno-mieleckiego społecznego wzmożenia w proteście przeciwko truciu miasta przez wyziewy z Krono (opinia z Internetu).

Czyżby problem zanieczyszczenia Mielca, nie tylko przez tę jedną fabrykę, ale wiele innych przedsięwzięć, np. potencjalnie możliwą budowę spalarni odpadów przemysłowych na terenie mieleckiej Elektrociepłowni (dzisiaj własność Remondisu, który jest największą firmą przetwarzająca odpady w Polsce,) był już tylko ponurą przeszłością?

Czy panowie i panie ze zgrupowania wyborczego Wasz Mielec nie dostrzegali tych problemów, zaślepieni blaskiem możliwej do przechwycenia władzy? Wystarczy wyjść na moją ulicę Długą w szczycie sezonu grzewczego i wciągnąć głęboko w płuca spaliny z pieców węglowych, by mieć zawroty głowy. A jak do tego dojdzie jeszcze spalarnia odpadów? Wiem, wiem, ona nic nie będzie emitowała. Tylko że to nic może będzie jak ta para wodna z Krono.

Właściwie to się martwiłem, że od ponad roku pan radny Szczerba ucichł zupełnie. Nie robił swoich słynnych happeningów filmowych, w których z pozycji lepiej wiedzącego , pouczał władzę, że jest beznadziejna i że nie robi tego, co on by zrobił.

Nawet naszły mnie złe myśli, że może jakaś niedyspozycja? Teraz wiem. To był przyczajony tygrys. Zbierał siły na ten najważniejszy skok.

Pomyślałem sobie, że pan radny Szczerba przestał być buntownikiem, jakim był, maszerując pod Krono i zapowiadając, że bój to jest nasz/wasz ostatni.

Ale, jako znający ciut literaturę polską, przypomniałem sobie wiersz zatytułowany „Do S…”, czyli bardzo się nadający na dedykację dla pana Szczerby.

Autor wiersza mówi o buncie, który obrósł w tłuszcz, stał się statecznym urzędnikiem, alee o sile i mocy orła, widzącym z góry znacznie więcej, niż widzi mały buntownik, idący na czele nawet wielkiego zgromadzenia ludzi. Ale pisze też, że bunt się uczula i rozumie bardziej to, przeciwko czemu  protestował, jak też się udorzecznia, czyli nie żąda niemożliwego do spełnienia. 

Choć to udorzecznianie może być zawsze wymówką mężczyzny, jak boląca głowa u kobiety

No i postanowiłem ten wiersz (nie mój) zadedykować panu radnemu.

Do S...

Bunt nie przemija, bunt się ustatecznia;
Jest teraz w locie: dojrzałym, dokolnym,
Jakim kołują doświadczone orły.

Bunt się uskrzydla tak - jak udorzecznia.

Bo wpierw to było jakby piaskiem w oczy,
Turniejem chłopców na słonecznej plaży;
A teraz ciężki; teraz więcej waży.

Bunt się uskrzydla tak - jak w kamień toczy.

I pomyśl: czułość, ta świetlista kula,
Teraz dopiero w mym pobliżu płonie,
Luzując szczęki, łagodząc me dłonie.

Bunt się uskrzydla tak - jak się uczula.

I tak, życząc sukcesów w walce z zanieczyszczeniem Mielca, zostawiam wszystkich aktorów naszej politycznej sceny rozrywkowej, w Naszej/Waszej Teraz-niejszości, nie mając wielkich nadziei, że Teraz stanie się cud ożywienia umierającego Mielca (który przecież żyje pełnią życia, a tylko niektórzy wmawiają mu nieistniejące choroby, ustawiając się w roli maga, który je wyleczy).

Ps. Z niepokojem także czekam, kto po panu prezydencie Wiśniewskim przejmie pałeczkę walki z niewidzialnym demonem, czyhającym na nasze życie, czyli 5G. W nieświadomości, że niedługo będzie 6G

 

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Czy Pan Prezydent Swół, (obecnie jeszcze) prezes „od śmieci”, zezwoli na budowę spalarni śmieci w Mielcu?

  Zdjęcie ze strony Euro Eko Sp. z o.o. Niekończąca się opowieść o nieszkodliwym spalaniu zwożonych z „połowy Polski” śmieci w środku Mie...