wtorek, 17 stycznia 2023

Jak z dofinansowaniem dla Mielczan przy budowie OZE?

 


Ilustracja do mieleckiego programu dofinansowania OZE

 

Wyczytałem dzisiaj, że rozstrzygnięto przetarg na fotowoltaikę w Mielcu. W pierwszej chwili pomyślałem, że zaczęła się wreszcie długo oczekiwana i odkładana realizacja programu unijnego dofinansowania instalacji OZE dla mieszkańców Mielca.

Już zobaczyłem oczami wyobraźni Mielec jak z powyższego obrazka, pełen instalacji fotowoltaicznych, niedymiących pieców co, pomp ciepła i innych nowoczesnych gadżetów. 

 

Ale nie. Chodzi o wykonanie instalacji fotowoltaicznych na budynkach miejskich szkół i przedszkoli oraz magistratu. Koszt tej inwestycji to 3,1 mln zł.

Jak czytam dalej, przetarg na wartość 3,1 mln złotych, wygrała mielecka firma Enervigo, która jest współwłaścicielem i akcjonariuszem klubu FKS Stal Mielec S.A. Wygrała wspólnie z Solar Energia Adam Gołąb z Malinia, importer i wykonawca instalacji fotowoltaicznych.

 

No i fajnie, ze koszty własne miasta spadną.

 

Ale przy okazji muszę zapytać, co się dzieje z tym wspomnianym powyżej unijnym dofinansowaniem OZE. Pytam teraz, bo zapomniałem dodać to pytanie w poprzednim felietonie „Mielczanie zasługują na prawdę”

Ja też się zapisałem do tego programu, pewnie będzie już 4 albo 5 lat temu. Gminy dookoła Mielca dostawały dofinansowanie, ludzie budowali, a Mielec się nie załapał.

Potem zakwalifikowano go  z listy rezerwowej. To było nam koniec 2021 roku. Z początkiem 2022 robiono weryfikację chętnych.

 

Upłynął kolejny rok. Czy cokolwiek wiadomo, co dalej z tym programem dofinansowania OZE dla mieszkańców Mielca?

Ja zrobiłem u siebie fotowoltaikę na swój koszt, szczęśliwie nie czekając na urząd miasta.

Ale inni chyba nadal czekają.

 

Więc dokładam to pytanie do poprzednich siedmiu.

 

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Czego oczekuję od mieleckich posłów? Czyli słów parę o zarażaniu nienawiścią.

  Patrzę, jak wielu z was, na polską scenę polityczną i, pewnie znowu jak wielu z was, ogarnia mnie obrzydzenie i przerażenie jednocześnie...