Jestem neutralnym obserwatorem i takim że komentatorem wydarzeń
w Mielcu. Staram się jednakowoż uważnie obserwować wszystko, co się dzieje wokół i co podają mieleckie media. Może mi
jednak coś umknęło. Bo o ile słyszałem już wypowiedzi na temat Kronospanu wszystkich
najważniejszych osób w Mieście i województwie, to za nic nie mogę sobie
przypomnieć stanowiska Rady Miasta w kwestii konfliktu mieszkańców z firmą. Ale i środowiska jako takiego.
Pojedynczy radni coś tam mówili: radny Bogdan Bieniek dość oględnie komentujący
uwarunkowania działalności firmy, ale i radny Totoń, dający z „grubej rury”,
oskarżający nie wymienionych z nazwiska czy nazwy obrońców firmy, trzymających
nad nią – wg pana radnego - parasol ochronny.
Sama Rada jednak milczy. Może maszerowała, ale w milczeniu. Może protestowała, ale nic
nie mówiąc. Może się nie zgadza, ale nie daje tego poznać mielczanom.
Czy została wybrana, by milczeć? By nie zajmować stanowiska?
Może uważa, że to nie problem, że najważniejsze dla środowiska są piece węglowe i auta?
Jeśli tak uważa, niech powie mielczanom. Ale nie. Milczy.
O jej odmiennym od stanowiska mielczan poglądach może świadczyć
program najbliższej sesji Rady Miasta 12 kwietnia, na którym jednym z punktów
posiedzenia będzie
„Podjęcie uchwały w
sprawie wyrażenia woli przystąpienia do Programu Polska bez Smogu 2018-2027”.
Program ten to - moim zdaniem - propagandowa ściema, mająca odwrócić uwagę
społeczeństwa od rzeczywistych problemów zanieczyszczenia środowiska, dając mu
złudną nadzieję poprawy tego stanu, poprzez dofinansowanie ocieplania domów dla
najuboższych. Na ten program, jeszcze nie istniejący, rząd ma przeznaczyć w tym
roku 180 mln zł a przez kolejnych 8 lat w sumie 750 mln zł w 22 najbardziej
zanieczyszczonych gminach (Mielca pośród nich się nie przewiduje). Koszt ocieplenia wszystkich tego wymagających
budynków w Polsce jest szacowany na 200 mld złotych. A skoro tak, skoro to taka
odległa przyszłość, to trzeba załatwiać to, co można załatwić.
Co więc myśli Rada Miasta?
Czy konflikt mielczan z Kronospanem nie jest dla Rady ważnym
problemem społecznym? Czy nie widzi go jako problemu ekologicznego?
Czytam „Strategię Rozwiązywania Problemów Społecznych w
Mielcu w latach 2014 – 2021”, opracowana jeszcze przez poprzednia Radę Miasta,
ale nadal aktualną, Strategię liczącą 230 stron, a w niej praktycznie słowem
nie ma o takim problemie, jak skażenie środowiska. O czy to świadczy? O braku
wiedzy tamtej Rady Miasta? Moim zdaniem wiedziała o problemie. Więc może o
lekceważeniu tego problemu? Może.
W analizie SWOT – mocne strony Mielca czytamy : „Wysokie walory przyrodniczo- krajobrazowe,
czyste środowisko, duża powierzchnia terenów leśnych”.
W ROZDZIALE IV. Zasady realizacji gminnej strategii
rozwiązywania problemów
społecznych
ZASADY STRATEGICZNE
- czytamy
1. Zasada Zrównoważonego Rozwoju
– zasada ta przyjmuje, że
rozwój społeczno-gospodarczy
gminy w dłuższym okresie czasu powinien się odbywać przy zapewnieniu równowagi społecznej,
ekologicznej i przestrzennej.
I to wszystko o ekologii, o środowisku. Obecna Rada wydaje
się kontynuować stanowisko i poglądy poprzedniczki. A wiemy, że jest w niej,
prócz radnego Totonia, przynajmniej 5 osób dla których sprawy związane ze
środowiskiem, z Kronospanem, są doskonale znane. A przynajmniej powinny być, jesli poważnie, przez wiele lat, podchodzili do pracy w Radzie. I co? Niewiele.
A może się ,mylę? Może Rada niedługo wyda głos, zajmie
stanowisko? Pewnie mielczanie tego oczekują?
Bo na końcu Strategii, zapisano jedną z Zasad jej realizacji:
3. Zasada Orientacji
na Mieszkańców – respektuje ona
fakt, że podstawowym podmiotem
działań jest społeczność lokalna i poszczególni mieszkańcy; źródłem zmian i rozwoju są ludzie
ich dążenia, umiejętności i wiedza.
Władze samorządowe,
projektując strategie i
zadania, powinny uwzględniać
założenia, tworząc warunki
sprzyjające aktywności mieszkańców miasta i gminy.
No i to by było na tyle.
Ps. Na konferencji premiera Morawieckiego, dotyczącej
programu termomodernizacji, przytoczono
takie dane: W rankingu Światowej
Organizacji Zdrowia, na liście 50 miast z najbrudniejszym powietrzem w Europie,
znajdują się aż 33 polskie miasta. W samej pierwszej dziesiątce uplasowało się
aż 7 polskich miast.
dlaczego dołączył pan zdjęcie z nieżyjącym prezydentem kozdębą. to chyba nietakt
OdpowiedzUsuńdlaczego nietakt? Takie miałem całej rady
OdpowiedzUsuńW tej sprawie Mielczanie są jednomyślni, niezależnie od sympatii politycznych.
OdpowiedzUsuń